Zaplanowała własny pogrzeb! Gwiazda TVN otwarcie o odchodzeniu, testamentach i zabezpieczeniu dzieci. Tak łamie tabu
Małgorzata Rozenek-Majdan w podcaście "Prześwietlenie" otwarcie mówi o śmierci. Codziennie o niej myśli, sporządziła kilka testamentów i z przyjemnością planuje własny pogrzeb. Wyznaje, że daje jej to spokój i poczucie bezpieczeństwa.

Otwarty stosunek do śmierci wciąż pozostaje tematem tabu, szczególnie wśród osób publicznych. Małgorzata Rozenek-Majdan przełamuje ten schemat, ujawniając w najnowszym wywiadzie swoje osobiste przemyślenia i decyzje dotyczące nieuchronnego końca życia. W podcaście „Prześwietlenie” prezenterka opowiedziała o codziennych refleksjach na temat śmierci, wielokrotnie aktualizowanych testamentach oraz szczegółowym zaplanowaniu własnego pogrzebu. Te odważne wyznania wzbudziły poruszenie i skłaniają do głębszej refleksji nad tym, jak rozmawiać o przemijaniu.
Małgorzata Rozenek codziennie myśli o śmierci
Małgorzata Rozenek-Majdan przyznała w najnowszym wywiadzie, że temat śmierci towarzyszy jej każdego dnia. Nie budzi on jednak w niej lęku, a wręcz odwrotnie – pomaga lepiej przeżywać życie. Gwiazda podkreśliła, że jako odpowiedzialna matka zastanawia się nie nad samym odejściem, ale nad tym, jak jej dzieci poradzą sobie z jej nieobecnością.
W rozmowie w podcaście "Prześwietlenie" powiedziała:
„Ja myślę o śmierci każdego dnia. I trochę makabrycznie to brzmi, ale jako racjonalna i odpowiedzialna mama myślę bardziej nie o tym, że mnie zabraknie, tylko co moje dzieci by mogły zrobić z moim brakiem”.
Testamenty i plany na przyszłość
Prezenterka podjęła konkretne kroki w celu zabezpieczenia przyszłości swoich dzieci. Sporządziła kilka testamentów, które były wielokrotnie aktualizowane, w zależności od zmian w jej majątku. Według niej takie działania dają jej spokój i poczucie kontroli.
„Od dłuższego czasu zabezpieczam ich” – przyznała w rozmowie.
Dla Małgorzaty Rozenek śmierć nie jest tematem tabu, a naturalnym elementem życia, który warto odpowiednio zaplanować.
Zobacz też: To dlatego nie ochrzcili syna. Radosław Majdan nie gryzł się w język
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Pogrzeb jako temat rozmów rodzinnych
W tym samym wywiadzie gwiazda ujawniła, że ma szczegółowo zaplanowaną własną ceremonię pogrzebową. Z przyjemnością rozmawia na ten temat z mamą.
„Wiem dokładnie, jak miałby wyglądać mój pogrzeb. Ja lubię planować takie rzeczy [...] Nie demonizuję tematu śmierci. Jest dla mnie bardzo ważne, żeby to był normalny temat” – wyznała.
Rozenek zdradziła również, że rozmowy z mamą o jej pogrzebie i miejscu pochówku są dla nich obu źródłem bezpieczeństwa i spokoju.
„Uwielbiam z nią planować, jak będzie wyglądał jej pogrzeb, gdzie będzie jej grób” – dodała.

Decyzja o dziecku w kontekście śmierci
W podcaście Rozenek wspomniała także o decyzji o urodzeniu najmłodszego syna Henryka. Chłopiec ma obecnie pięć lat.
Przed jego narodzinami Małgorzata i jej mąż Radosław Majdan długo rozważali, czy jako starsi rodzice będą w stanie zapewnić mu pełne wychowanie aż do dorosłości.
„Decydując się na Henryka, mojego najmłodszego syna, który ma teraz pięć lat, bardzo długo rozmawialiśmy z mężem, czy będziemy w stanie doprowadzić go do dorosłości, bo nie byliśmy najmłodszymi rodzicami” – powiedziała.
Rozenek o emocjach i potrzebie kontroli
Mimo że rozmowy o śmierci są dla jej męża trudne, Małgorzata Rozenek uważa, że otwartość w tej kwestii to wyraz troski i dojrzałości. Jej rodzice, mimo zaawansowanego wieku, cieszą się dobrym zdrowiem.
Rozenek tłumaczy, że planowanie i rozmowy o nieuchronnym są dla niej źródłem sprawczości, która daje poczucie bezpieczeństwa. To nie jest dla niej temat makabryczny, lecz element życia, który wymaga świadomości i przygotowania.

Źródło: plejada.pl