Żebrowscy przekazali niepokojące informacje z Jamajki: „Boimy się o naszą rodzinę”. Kolejne wpisy poruszają serce
Aleksandra i Michał Żebrowscy, wraz z dziećmi, utknęli na Jamajce, gdzie zbliża się huragan Melissa. W obliczu zagrożenia, rodzina musiała przenieść się do bezpieczniejszego miejsca. Para dzieli się na bieżąco swoimi przeżyciami. Rodzina stara się utrzymać spokój, a fani nie szczędzą im słów wsparcia.

Aleksandra i Michał Żebrowscy z dziećmi utknęli na Jamajce, gdzie nadciąga huragan Melissa. Żywioł piątej kategorii zmusił ich do przeniesienia w inne miejsce. „Boimy się o naszą rodzinę” – pisze Aleksandra. Małżonkowie starają się na bieżąco relacjonować sytuacje.
Aleksandra i Michał Zebrowscy z rodziną na Jamajce. Niepokojące informacje
Aleksandra i Michał Żebrowscy wraz z dziećmi przebywają na Jamajce od połowy października 2025 roku. To miały być rodzinne, jesienne wakacje – pełne słońca, odpoczynku i beztroski. Nikt nie spodziewał się, że idyllę przerwie potężny huragan Melissa. Dopiero w czwartek, 24 października, zaczęto informować o możliwym sztormie, a już dzień później władze ogłosiły, że sytuacja jest dużo poważniejsza.
Z powodu zbliżającego się żywiołu władze zamknęły lotniska. Żebrowscy musieli podjąć błyskawiczną decyzję. Opuszczając swój pierwotny hotel, przenieśli się do innego obiektu położonego w bezpieczniejszym miejscu.
„Dopiero w czwartek zaczęto mówić o sztormie, a w piątek wieczorem, że jednak może być poważniej niż zazwyczaj. (...) Przenieśliśmy się w piątek do hotelu bliżej lotniska, podobno w najbezpieczniejszym miejscu na wyspie. Oprócz nas jest tu kilka innych osób, wszyscy zostają w swoich pokojach”, mówił Michał Żebrowski w rozmowie z RMF FM.
Czytaj też: Utknęli na Jamajce przez niebezpieczny żywioł. Przekazali pilne wieści, zwracając się do fanów
Poruszający wpis Aleksandry Żebrowskiej
Huragan Melissa został sklasyfikowany jako żywioł piątej kategorii w skali Saffira-Simpsona. Amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów ostrzega przed powodziami i wiatrem przekraczającym 250 km/h. Melissa może być równie niszczycielska jak słynny huragan Katrina z 2005 roku.
Na Instagramie Aleksandry Żebrowskiej pojawił się poruszający wpis. „W obliczu zbliżającego się huraganu Melissa boimy się o naszą rodzinę, ale też o całą jamajską społeczność, o miejsca, które znajdą się bezpośrednio na drodze huraganu, o ludzi, dla których Jamajka to coś więcej niż tylko piękne miejsce na wakacje. Dziękujemy całej obsłudze hotelu, do którego przenieśliśmy się kilka dni temu. I dziękujemy Wam za wszystkie wiadomości. Będziemy starali się dodawać aktualizacje, dopóki mamy taką możliwość”, przekazali małżonkowie.
Pod postem błyskawicznie pojawiły się komentarze pełne wsparcia i otuchy. „Pani Olu, nie zdarza mi się myśleć o ludziach w Internecie, ale od wczoraj mam Pani rodzinę w myślach. Bądźcie bezpieczni!”, „Trzymajcie się dzielnie i bezpiecznie”, „Modle się za Was”, pisano.
Aleksandra i Michał Żebrowscy przekazują kolejne wieści
W związku z tym, że sytuacja zmieniała się dynamicznie, aktorzy spakowali najważniejsze rzeczy.
„Plecak z dokumentami itd. spakowany. Zgłoszenie w Odyseuszu zrobione. Jeśli ktoś jest w pobliżu i jeszcze tego nie zrobił, to koniecznie”, przekazała Aleksandra Żebrowska, odnosząc się do systemu Ministerstwa Spraw Zagranicznych dla osób przebywających za granicą.
Michał Żebrowski informował wcześniej, że znajdują z dziećmi w jednym pokoju, oszczędzają baterie i starają się na bieżąco aktualizować informacje. W hotelu przebywa kilka osób, wszyscy pozostają w pokojach. „Jest pusto, ale nie ma paniki. Wszyscy są podejrzanie spokojni. Bardzo o nas wszystkich dbają, właśnie dostaliśmy zapasy jedzenia”, relacjonowała Aleksandra Żebrowska.
W kolejnych informacjach na IstaStories dodawała, że sytuacja na razie jest stabilna. „Na razie u nas ok, ma się pogorszyć ok. 15:00 (przyp. red. Czasu lokalnego)”, wyznała. Następny Stories został zamieszczony o godz. 11:23. Na zdjęciu widać, jak razem z dziećmi spędza czas na oglądaniu bajki. "U nas głośno, ale nadal ok”, przekazała.


