Związek Walczak i Zillmann to już przeszłość. Jest komentarz
Julia Walczak opublikowała oficjalny wpis, w którym potwierdziła zakończenie związku z Katarzyną Zillmann i odniosła się do medialnych spekulacji oraz hejtu wobec byłej partnerki.

Związek Julii Walczak i Katarzyny Zillmann przez wiele miesięcy był postrzegany jako symbol odwagi i autentyczności w polskim świecie sportu i show-biznesu. Jednak w ostatnich tygodniach fani zaczęli spekulować o rozstaniu. Julia Walczak postanowiła przerwać milczenie i 21 listopada 2025 roku opublikowała na Instagramie osobiste oświadczenie, które rzuca nowe światło na całą sytuację.
Okoliczności zakończenia relacji Julii Walczak i Katarzyny Zillmann
W swoim oświadczeniu Julia Walczak wyraźnie zaznaczyła, że związek zakończył się kilka tygodni wcześniej i przebiegał w spokojnej atmosferze. Napisała: „Rozstałyśmy się kilka tygodni temu w pokojowych warunkach”, a także przyznała, że jej wcześniejszy wpis, który mógł zostać odebrany jako kąśliwa aluzja, był napisany pod wpływem emocji.
Kajakarka wcześniej skomentowała jedno z nagrań z Katarzyną: „Nieaktualne jak coś” – co wywołało medialną burzę. W oświadczeniu doprecyzowała, że nie chciała wywołać takiej lawiny hejtu wobec Katarzyny Zillmann, podkreślając, że nadal darzy ją szacunkiem.

Fala dezinformacji, hejt i apel o szacunek
Katarzyna Zillmann również odniosła się do rozstania, choć w bardziej zdystansowany sposób. W rozmowie z mediami przyznała: „To nie jest czarno‑białe. Noszę swój krzyż i swoje winy”, co sugeruje, że relacja zakończyła się w wyniku skomplikowanych okoliczności. Dodatkowe kontrowersje wzbudziły jej relacje z tancerką Janją Lesar – para pojawiła się razem na after party programu „Taniec z Gwiazdami” i nie ukrywała bliskości.
Internauci szybko powiązali te zdarzenia z nagłym zakończeniem związku z Julią Walczak, co wywołało falę komentarzy, insynuacji i pogłosek, często niepopartych żadnymi faktami.
Walczak w swoim wpisie stanowczo sprzeciwiła się narracjom krążącym w internecie. „Zabieram głos z szacunku do naszej relacji, jak i do prawdy, której media nie znają” – pisała. Zaznaczyła, że informacje pojawiające się w ostatnich dniach to „zwykłe fake newsy”, które w żaden sposób nie oddają realnego przebiegu wydarzeń.
Apelowała do swoich obserwatorów o zachowanie empatii i wyrozumiałości – zarówno wobec niej, jak i byłej partnerki. Podkreśliła, że mimo rozstania utrzymują kontakt i darzą się wzajemnym szacunkiem. „Dziękuję wszystkim, którzy wykazali się empatią i powstrzymali się od pochopnych ocen” – zakończyła.
- SPRAWDŹ TEŻ: Nie do wiary, co powiedziały w ostatnim wspólnym wywiadzie. Aż trudno uwierzyć. Jedno zdanie szczególnie zaskakuje
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.