Życie jej nie oszczędzało. Teraz Anna Maria Wesołowska wróciła z przytupem. Zdradziła, co się zmieniło
Anna Maria Wesołowska, słynna „sędzia” polskich ekranów, ponownie zagościła na antenie – po latach milczenia opowiada o rodzinie, zdrowiu i aktywnościach, które wypełniają jej dni.

Powrót Anny Marii Wesołowskiej do telewizji wywołał poruszenie. Przez lata była symbolem profesjonalizmu, a dla wielu – mentorką prawną na ekranie. Teraz, po dłuższej nieobecności, wraca do mediów z nową energią, dzieląc się nie tylko wiedzą prawniczą, ale także prywatną historią pełną wzruszeń, wyzwań i ogromnej siły. Pojawiła się w programie "Mówię Wam" w TVN7 i – jak zawsze – mówiła bez owijania w bawełnę.
Powrót na ekran. Co zmieniło się w życiu Anny Marii Wesołowskiej?
W nowym programie telewizyjnym "Mówię Wam" emitowanym przez TVN7, Anna Maria Wesołowska wystąpiła jako gość, który nie tylko komentuje rzeczywistość, ale i ją tworzy. Choć wiele osób zapamiętało ją z serialu „Sędzia Anna Maria Wesołowska”, dziś prezentuje się jako kobieta spełniona, refleksyjna i bardziej prywatna niż dotychczas.
Jej powrót na ekran nie jest próbą odzyskania dawnej popularności, ale wyrazem wewnętrznej potrzeby dzielenia się doświadczeniem i przemyśleniami. "Nie palę, nie piję i szanuję ludzi. Jeżeli szanujemy ludzi, lubimy siebie nawzajem, nie dajemy sobą manipulować, wyciągamy z siebie to, co najlepsze i dajemy z siebie wszystko, to nie musimy specjalnie już dbać" – powiedziała z charakterystycznym dla siebie spokojem i stanowczością.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Rodzina i życie prywatne – sześcioro wnucząt i nowe role
Choć jej życie zawodowe budziło respekt i podziw, to prywatne sukcesy Anna Maria Wesołowska ceni znacznie wyżej. W programie TVN zdradziła, że ma dwie córki i aż sześcioro wnucząt – w wieku od 4 do 15 lat. Jedna z jej córek została mamą pięciorga dzieci, co – jak sama przyznała – bywa logistycznym wyzwaniem.
"Babcia ma co robić" – powiedziała z uśmiechem, a publiczność natychmiast wychwyciła w jej głosie ton dumy i ciepła. To właśnie wnuki, dzieci i rodzina są dziś dla niej największą siłą i inspiracją. Mimo ogromnych strat, jakie przyniósł jej ostatni czas, wciąż potrafi mówić o codzienności z nadzieją i dystansem.

Zdrowie, wyzwania, poważna operacja – co przeszła ikona telewizji?
Anna Maria Wesołowska przeszła trudne chwile – także zdrowotnie. Kilka lat temu poddała się operacji mózgu w związku z diagnozą nowotworową. W wywiadach nie unikała tego tematu, mówiąc wprost o swoich przeżyciach. To wyznanie, pełne szczerości i odwagi, poruszyło opinię publiczną. Zwłaszcza że po śmierci męża – Ryszarda Wesołowskiego – z którym przeżyła prawie pięćdziesiąt lat, musiała zmierzyć się z kolejną stratą.
To zmagania, które ukształtowały ją na nowo – nie tylko jako kobietę, ale też jako osobowość publiczną, która dziś mówi głośno o tym, co dla wielu jest tematem tabu.
Działalność zawodowa i życie po sali sądowej
Choć nie orzeka już jako sędzia, Anna Maria Wesołowska wciąż pozostaje aktywna. Uczestniczy w projektach edukacyjnych, pisze książki i wspiera młodzież – ucząc ich nie tylko prawa, ale też odpowiedzialności społecznej. Jej misja – jak sama twierdzi – to dziś przede wszystkim edukacja.
