Kilka nagrań rozmów telefonicznych i powstał najbardziej intymny dokument dekady. Niezwykłe kulisy relacji ikony muzyki lat 60. i 70. wyszły na jaw
Kilka podsłuchanych rozmów telefonicznych wystarczyło, by powstał najbardziej intymny dokument dekady. „One to One: John & Yoko” to zapis prawdziwej relacji legendarnej pary muzyki i sztuki, której życie śledziło nie tylko FBI, ale i cały świat. Reżyser Kevin Macdonald oddał w ręce widzów unikalny materiał z prywatnych archiwów, który wkrótce trafi do kin.

Podsłuchiwani przez FBI, oskarżani o wywrotowe poglądy, śledzeni i zastraszani – mimo to tworzyli jedną z najbardziej legendarnych par XX wieku. John Lennon i Yoko Ono nie tylko zmienili bieg historii muzyki i sztuki, ale też pozostawili po sobie zapis relacji, jakiej świat jeszcze nie znał. Dzięki odtajnionym nagraniom telefonicznym powstał film dokumentalny, który z bezprecedensową szczerością odkrywa ich prywatne życie. „One to One: John & Yoko” to intymny portret miłości, buntu i samotności. Już 12 września dokument trafi do kin w Polsce.
Film, który odkrywa kulisy relacji Johna Lennona i Yoko Ono
Nowy dokument „One to One: John & Yoko” to bezprecedensowy zapis intymnego świata jednej z najsłynniejszych par lat 60. i 70. Film został wyreżyserowany przez laureata Oscara Kevina Macdonalda i pokazuje prawdziwą, nieupiększoną relację Johna Lennona i Yoko Ono. Projekt powstał z inicjatywy Brada Pitta i Dakoty Johnson, którzy odpowiadają za jego produkcję.
Twórcy filmu dotarli do nagrań prywatnych rozmów telefonicznych Lennona i Yoko – zawierających ich żarty, kłótnie, refleksje i najgłębsze emocje. Te zapisy tworzą unikalną narrację, która pozwala widzowi „oddychać tym samym powietrzem” co bohaterowie. Intymność tego projektu jest tak duża, że staje się wręcz poruszająca.
Zobacz też: Te hity to sentymentalna podróż do młodzieńczych lat. Poznaj zestawienie najlepszych filmów z motywem szkoły

Podsłuchy, które stały się fundamentem dokumentu
Najbardziej kontrowersyjnym elementem dokumentu jest jego źródło – podsłuchy. Okazuje się, że wszystkie materiały pochodzą z archiwów FBI, które przez pewien okres intensywnie śledziło Lennona. Rząd Stanów Zjednoczonych uznał muzyka za zagrożenie polityczne i niepokornego aktywistę. Jego otwarta krytyka wojny w Wietnamie i udział w protestach antywojennych sprawiły, że stał się celem federalnych służb.
FBI nie tylko śledziło jego kroki, ale też rejestrowało rozmowy telefoniczne. To właśnie te nagrania – dzisiaj już odtajnione – posłużyły Kevinowi Macdonaldowi jako fundament narracyjny. Dzięki nim film zyskał niepowtarzalny, autentyczny charakter. Przez półtorej godziny słuchamy, jak Lennon i Ono dzielą się swoimi przemyśleniami, planami, żartami, a nawet wątpliwościami.
„One to One” – koncert życia, który przeszedł do historii
Dokument zawiera również zapis koncertu „One to One”, który odbył się w 1972 roku w Madison Square Garden w Nowym Jorku. To właśnie ten występ uchodzi za jeden z najważniejszych w solowej karierze Johna Lennona po odejściu z The Beatles. Wydarzenie miało charakter charytatywny – dochód z koncertu przeznaczony został na rzecz dzieci z niepełnosprawnościami.
Materiał filmowy pokazuje kulisy tego występu, przygotowania, a także emocje towarzyszące Johnowi i Yoko przed wejściem na scenę. Dla wielu widzów będzie to powrót do legendarnego momentu w historii muzyki, dla innych – pierwsze zetknięcie z ikoną tamtych lat w jej pełnym, autentycznym wymiarze.
Zaangażowanie FBI i groźba deportacji Lennona
FBI nie tylko inwigilowało Lennona, ale rozważało również jego deportację. Władze Stanów Zjednoczonych uznały go za osobę niepożądaną ze względu na jego zaangażowanie polityczne i wpływ, jaki wywierał na opinię publiczną. Rządowi nie podobała się jego współpraca z aktywistami, a także organizowanie antywojennych happeningów, jak np. protest w łóżku – tzw. „Bed-In”.
Film pokazuje, jak para mierzyła się z presją ze strony służb, jakie emocje towarzyszyły im podczas walki o wolność i prawo do życia w USA. Wspomnienia te, zestawione z dokumentacją śledztwa FBI, tworzą poruszający obraz pary, która walczyła nie tylko o swoją miłość, ale też o wolność słowa.
Dokument, który wstrząsnął widzami na festiwalu w Nowym Jorku
„One to One: John & Yoko” miał swoją premierę podczas nowojorskiego festiwalu Does Agnes Start Revolution? Film został tam entuzjastycznie przyjęty – publiczność nie kryła wzruszenia i uznania dla jego autentyzmu oraz siły przekazu. Niektórzy krytycy nazwali go nawet „najbardziej intymnym dokumentem dekady”.
Dzięki narracji zbudowanej wyłącznie na autentycznych nagraniach obraz Macdonalda pozwala poczuć prawdziwą bliskość z bohaterami. To opowieść o miłości, sztuce, buncie i samotności – zawarta w prostych słowach, które w tamtym czasie zarejestrowały mikrofony FBI.
Polska premiera kinowa dokumentu zaplanowana jest na 12 września.