Zanim została milionerką z „M jak miłość”, pracowała w telewizji. Ta przemiana robi gigantyczne wrażenie!
Iwona Rejzner, znana widzom jako serialowa Dorota Kawecka, naprawdę zaczynała w świecie telewizji jako pogodynka i prezenterka rozrywki. Ten niespodziewany zwrot – od pracy w TV4 i 4funTV do roli milionerki w „M jak miłość” – pokazuje, że pasja i konsekwencja potrafią zmienić życie.

Z ekranu telewizora, gdzie zapowiadała pogodę, przeszła do roli silnej, charyzmatycznej kobiety w jednym z najbardziej kultowych seriali w Polsce. Iwona Rejzner zbudowała swoją pozycję z determinacją i sercem – nie szukając poklasku, lecz wierząc w marzenia.
Kariera Iwony Rejzner przed „M jak miłość” – pogodynka i prezenterka TV
Zanim Iwona Rejzner dołączyła do obsady jednego z najpopularniejszych polskich seriali, przez wiele lat związana była z telewizją jako pogodynka i prowadząca programy rozrywkowe. Debiutowała w 2003 roku w serialu Klan, ale to nie aktorstwo było wówczas jej główną ścieżką zawodową. Przez ponad dekadę pracowała jako prezenterka, m.in. w takich stacjach jak TV4, Polsat, Tele5, a także 4funTV. Jak sama wspominała, nie zawsze było łatwo: „Był moment, kiedy marzyłam o roli, ale moje życie zawodowe toczyło się wokół programów rozrywkowych” – wyznała w rozmowie z Świat Seriali.
Przez widzów kojarzona była m.in. z pogodą w „Pytaniu na śniadanie” i programem „Hop Bęc” w TV4. Urok osobisty i profesjonalizm na antenie sprawiły, że stała się rozpoznawalna w świecie mediów, choć sama często określała siebie jako osobę „z drugiego planu”.

Nie była jednak jedynie ekranową pogodynką – Iwona miała artystyczne ambicje. Na przestrzeni lat pojawiała się w rolach epizodycznych w produkcjach takich jak Na Wspólnej czy Barwy szczęścia, a w teatrze pracowała m.in. z Krystyną Jandą. To jednak dopiero rok 2023 przyniósł jej aktorski przełom.
Jak Iwona Rejzner dostała rolę Doroty Kaweckiej – self-tape i agent Jerzy Gudejko
Choć Iwona Rejzner była już rozpoznawalna w świecie telewizji, rola w M jak miłość nie przyszła sama z siebie. Decydujące okazały się zmiany w jej życiu zawodowym – nowy agent, Jerzy Gudejko, oraz starannie przygotowany self-tape, który zrobił wrażenie na producentach serialu. Sama aktorka przyznała w wywiadzie, że była zaskoczona pozytywnym odzewem, ponieważ do tej pory „długo stała z boku” aktorskiego świata.
"Poprosiłam swojego kolegę aktorka Leszka Żukowskiego, by zagrał ze mną w fajnej, dynamicznej scenie. Przyłożyłam się do tego. Zrobiłam wszystko, co można. Self tape poszedł w świat i dostałam tę propozycję" — zdradziła w programie "Pytanie na śniadanie".
W serialu wciela się w Dorotę Kawecką – kobietę sukcesu, przebojową i zaradną, która zdobyła serce Bartka (w tej roli Arkadiusz Smoleński). Jej bohaterka to wyrazista postać – niezależna, pełna życia, ale i zmagająca się z chorobą nowotworową. Rola Doroty otworzyła przed Rejzner zupełnie nowy etap kariery – przeszła z roli prezenterki do silnej pozycji aktorki serialowej, co widzowie przyjęli z dużym entuzjazmem.
Co ciekawe, wiele osób dopiero po premierze nowych odcinków M jak miłość zorientowało się, że Dorota Kawecka to ta sama Iwona Rejzner, którą wcześniej oglądali w roli pogodynki. Na Instagramie aktorki nie brakowało komentarzy zaskoczonych fanów: „Pani wygląda zupełnie inaczej niż wtedy w TV4!”, „Nie poznałam, a przecież oglądałam panią w 4funTV!”.
Dziś Iwona Rejzner nie tylko gra jedną z kluczowych postaci w najpopularniejszym serialu w Polsce, ale również prowadzi szczęśliwe życie prywatne – jest żoną i mamą dwójki dzieci. W mediach społecznościowych dzieli się kadrami z planu, ale i z życia codziennego, budując ciepły i autentyczny wizerunek.
- SPRAWDŹ TEŻ: Był idolem fanek seriali. Pamiętacie go z "Pierwszej miłości"? Nie uwierzycie, na co zamienił sławę

