Złe wieści dla Jurksztowicz i Dębskiego. Ich rozwód znów utknął w martwym punkcie
Rozwód Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego, jednej z najbardziej znanych par polskiego show-biznesu, znowu ugrzązł w sądzie. Mimo że para żyje osobno od lat, formalnego zakończenia małżeństwa wciąż nie ma.

Choć dla opinii publicznej ich związek zakończył się dawno temu, Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski wciąż są małżeństwem w świetle prawa. Sprawa rozwodowa jednej z najdłużej funkcjonujących par polskiej sceny muzycznej po raz kolejny utknęła w martwym punkcie. Mimo orzeczenia sądu pierwszej instancji nadal nie zapadło prawomocne rozstrzygnięcie.
Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski walczą w sądzie
Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski przez lata stanowili przykład zgranej, twórczej pary. On — kompozytor i dyrygent, ona — piosenkarka i producentka muzyczna. Po ponad 20 latach wspólnego życia podjęli decyzję o rozstaniu. Ale choć pozew rozwodowy został złożony już kilka lat temu, to dotychczasowe rozprawy wciąż nie przyniosły ostatecznego rozstrzygnięcia.
Co prawda sąd pierwszej instancji wydał już wyrok w tej sprawie, to rozwód wciąż nie został sfinalizowany. Wszystko przez apelację, jaką złożyła jedna ze stron.
- ZOBACZ TEŻ: Odniósł się do rozstania z wieloletnią partnerką, mówi o otwartym związku. Tych słów nikt się nie spodziewał

Dlaczego rozwód trwa tak długo?
Według informacji ujawnionych przez media Anna Jurksztowicz domaga się rozwodu z orzeczeniem o winie. W takiej sytuacji proces sądowy jest zazwyczaj bardziej skomplikowany i trwa dłużej, bo wymaga zebrania większej liczby dowodów.
Dlaczego piosenkarka chce orzeczenia o winie? „Mąż mnie zdradzał i przez tyle lat okłamywał. Teraz próbuje odwrócić kota ogonem, udowodnić, że to on jest ofiarą, a mnie obarczyć winą. Nie mogę zgodzić się na rozwód bez orzekania o winie” – mówiła Jurksztowicz w rozmowie z Faktem, zaznaczając, że bardzo przeżywa całą sytuację. „Gdyby zachował się jak dżentelmen, moglibyśmy się rozwieść w sposób cywilizowany, bez tych wszystkich rozpraw”.
Sąd wciąż nie wyznaczył terminu kolejnej rozprawy Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego
Skutkiem apelacji sprawa ponownie trafiła do sądu. Od momentu jej złożenia upłynęło już kilka miesięcy, a sąd nie wyznaczył jeszcze nowego terminu posiedzenia. To opóźnia nie tylko zakończenie sprawy, ale również możliwość rozpoczęcia nowego rozdziału przez obie strony.
Jak podaje Fakt, szanse na zakończenie małżeństwa w 2025 roku są praktycznie równe zeru. Ponadto według informacji serwisu Anna Jurksztowicz jest "zmęczona i przygnębiona tą trudną dla niej sytuacją".
- SPRAWDŹ TEŻ: Wielu próbowało im wmówić romans. Ten oscarowy duet skrywa inny sekret. Hollywood dawno nie widziało takiej relacji
